Miało być świątecznie, ale nie będzie, bo nie zdązyłam ustroić domku. Będzie o kanapie! Ostatnio przez prz...

            Dziś dwa w jednym - nowa guwernantka i nowy roombox. Guwernantka mieszkała w moim domku od samego początku. Spała biedaczka na ...

      Mimo, że moje plecionki tworzę od półtora roku nigdy wcześniej nie miałam okazji zrobić legowisk dla zwierząt. Jakoś tak daleka był...

                                                     Kiedy zaczęłam przygodę z miniaturkami nie miałam...

       Szklarenkę miałam w planach, ale bardzo odległych. Zbierałam do pudełka miniaturowe kwiatki, żeby było co do niej wsadzić, jak już ...

        Kot czuje się lepiej to i ja wróciłam do moich robótek. Tym razem malutkie koszyki gospodarskie na specjalne zamówienie! Specjalne...

                          W jednym z ostatnich postów wspomniałam, że zabieram się do pracy nad dwoma roomboksami. No cóż, taki był plan...

                                     Taka jestem zapleciona, że zupełnie zapomniałam! Nieładnie! Kilka dni temu stuknęły nam trzy latka....

                        Drugie podejście do koszy dla niemowląt. Przyznaję, że bardzo lubię je pleść. Tym razem na biało i miętowo. Kilk...

                               Pamiętacie mój pierwszy zielony gospodarski kosz z pokrywą? Jakaż byłam z niego dumna! Był taki piękny, ks...

                        Były sobie trzy krzesła... a raczej, od trzech krzeseł się zaczęło... Uwielbiam miniaturowe krzesła i chociaż m...

                              Ostatnio przeczytałam w jakimś artykule, że każdy człowiek ma w życiu dwie miłości, jedną, niespełnioną, k...

                          Z tymi koszami dla niemowląt to było tak... Pomysł na nie siedział mi w głowie już od dawna, ale jakoś trudno ...