Jeśli czekaliście na post świąteczny to przykro mi bardzo... nie będzie. Choinka w domku ta sama co w zeszłym roku, ozdoby te same, prezentów dla lalek brak. Bardziej niż przygotowania do miniaturowych świąt zaprząta mi teraz głowę przemeblowanie pokoiku dziecinnego. Takie dość radykalne przemeblowanie. Wyrzuciłam niebiesko - białe mebelki a na ich miejsce wstawiłam kanapę i komodę. Uplotłam też nowy kosz na zabawki. Przyznacie, że całkiem nieźle się prezentuje. Teraz czas na budowę łóżek. Marzą mi się takie ozdobne, typowo wiktoriańskie. Pokoik czeka jeszcze sporo zmian. Cały czas zastanawiam się nad dodaniem ścianki dzielącej pomieszczenie na część dzienną i sypialną. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tymczasem życzę wam wszystkich spokojnych i rodzinnych świąt i mnóstwo miniaturowych pomysłów w nowym roku!
If you wait for a Christmas post I am very sorry but... there won't be any. The Christmas tree is the same as last year, the decorations are the same and there are no gifts for the dolls. More than with preparatives for miniature Christmas I am occupied with the refurbishment of the nursery. Quite a drastic refurbisment I would say. I have gotten rid of the white and blue furniture and I have replaced it with the handwoven sofa and a tall boy chest. I have handwoven a new toy chest, too. Now I am going to make new beds. And I have been thinking of adding a division wall to separate the day space and the night space of the nursery. We'll see. In the meantime, I would like to wish you a quiet and warm Christmas with your relatives and a lot of miniature ideas in the new year!