piątek, 22 lutego 2019

I po targach. After the miniature show.



     Witajcie kochani. Dawno mnie tu nie było, a to wszystko przez brak czasu. Po targach próbuję wyjść na prostą z zamówieniami, bawię się w architekta mini wnętrz no i zaczęłam uczyć się hiszpańskiego. Zwłaszcza to ostatnie zajęcie zabiera mi sporo czasu, ale, że bardzo lubię wyzwania, postanowiłam się nie poddawać. Dziś kilka zdjęć tego, czym się ostatnio zajmowałam.

Hello everyone! I am back from the Miniaturitalia and trying to complete all the custom orders I got before it. I post less because I have no free time these days. I've started studying Spanish, too. I do hope I will be patient enough to reach my goal! Today some photos of what I've been doing.








niedziela, 3 lutego 2019

Cos starego... Something old...


          Witajcie kochani, ostatnio tak ładnie tu było, schludnie i czyściutko to dziś dla odmiany moje ukochane "starocie" z duszą. Wiecie, że uwielbiam miniaturki "nadgryzione zębem czasu", te są całkie nowe, chociaż już takie stare i zużyte... Ciekawi mnie do kogo należało kiedyś to łóżeczko, może do jakiegoś wiktoriańskiego panicza... Jak myślicie?

           Hello everyone! How are you? I haven't been here for a while as I've been working on miniature that I will take to Milan next weekend. And... I got bored with neat clean staff so this time I will show you something used, dirty and old. These are surely the miniatures I like the most! What do you think? Who used to sleep in this cradle? Maybe a tiny Victorian baby boy?