Jeśli czekaliście na post świąteczny to przykro mi bardzo... nie będzie. Choinka w domku ta sama co w zeszłym roku, ozdoby te same, prezentów dla lalek brak. Bardziej niż przygotowania do miniaturowych świąt zaprząta mi teraz głowę przemeblowanie pokoiku dziecinnego. Takie dość radykalne przemeblowanie. Wyrzuciłam niebiesko - białe mebelki a na ich miejsce wstawiłam kanapę i komodę. Uplotłam też nowy kosz na zabawki. Przyznacie, że całkiem nieźle się prezentuje. Teraz czas na budowę łóżek. Marzą mi się takie ozdobne, typowo wiktoriańskie. Pokoik czeka jeszcze sporo zmian. Cały czas zastanawiam się nad dodaniem ścianki dzielącej pomieszczenie na część dzienną i sypialną. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tymczasem życzę wam wszystkich spokojnych i rodzinnych świąt i mnóstwo miniaturowych pomysłów w nowym roku!
niedziela, 20 grudnia 2015
Kufer na zabawki. A toy chest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
La cesta de juguetes es una precoosidad.
OdpowiedzUsuńFelices fiestas
Un abrazo
Maite
Ten kosz jest piękny Kamila, marzenie każdego kto ma domek!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :-)
Magda
Kosz prześliczny. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńMe encanta el baúl de los juguetes.
OdpowiedzUsuń¡Feliz Navidad!
Jestem pod wielkim wrażeniem precyzji wykonania :)
OdpowiedzUsuńWspaniała i misterna robota. Gratuluję cierpliwości jaka była potrzebna w pleceniu kosza.
OdpowiedzUsuńAleż te wszystkie maleństwa urocze.
OdpowiedzUsuńKoszyk jest prześliczny. Widać, ze włożono w jego wykonanie dużo pracy. :)
OdpowiedzUsuńkosz zamiast komody przy
OdpowiedzUsuńpięknym łożu - miodzio!