piątek, 18 listopada 2016

Szklarenka. A greenhouse.


       Szklarenkę miałam w planach, ale bardzo odległych. Zbierałam do pudełka miniaturowe kwiatki, żeby było co do niej wsadzić, jak już ją sobie kupię. Chciałam taką malutką i zgrabną, z drzwiami i półkami... Kilka dni temu obchodziliśmy z mężem piątą rocznicę ślubu. No i co dostałam w prezencie??? Szklarnię! No cóż, w sumie to szklarnia na żywe kwiaty, na miniaturki nie bardzo się nadaje, ale należy docenić szczery gest. Tym bardziej, że mój mąż za miniaturkami raczej nie przepada. 


Przyznaję, że nie mam pojęcia jak się do tej szklarni zabrać. Najchętniej bym ją rozkręciła, przebudowała, przeszlifowała... Może jakieś witraże? Drewniany dach? Ściany wyłożone kamieniami z wytłoczek.? Pomocy!!! Póki co, wstawiłam do środka to co miałam. Stół i krzesło z surowego drewna pomalowałam akrylami. Fantastyczne kwiaty i jabłka to dzieła moich polskich koleżanek miniaturzystek. Postanowiłam, że ta szklarenka, chociaż pewnie wyprodukowana w Chinach, będzie hołdem dla polskich miniaturzystów!

                        I had been dreaming of a miniature greenhouse for quite a long time. I wanted to buy it one day. One day in far future. I had been collecting plants and flowers to put them into my "dream greenhouse". It was to be small, neat, with a nice door and shelves... A few days ago I celebrated my 5th wedding anniversary and my husband bought me a greenhouse! Well, it is rather a greenhouse for real flowers, not for miniatures but I do appreciate the gift! My husband doesn't like miniatures so it was a great thing for him to buy me a present like that!

                       However, I have no idea what to do with this greenhouse. I would like to rebuild it, paint it and who knows what else but... I suppose I shouldn't. Any ideas from you? In the meantime I put inside all the things I have collected so far. I have painted the barewood table and chair with some acrylic paints. All the flowers and apples are made by my Polish miniature friends. I have decided that the greenhouse, in spite of the fact that it's been probably made in China, will be a tribute to Polish miniaturists!






7 komentarzy:

  1. Un gran regalo por parte de tu marido,la estructura es preciosa. Las cosas que ya has agrupado encajan perfectamente para un proyecto de floristería,así que con unas estanterías, utensilios y más flores quedaría genial. Feliz fin de semana:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka śliczna ta szklarenka. Ja też mam ale z Ikei i na razie nic z nią nie robię - czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna szklarnia. Można zapytać gdzie kupiona (ew. za ile?)- chodzi mi oczywiście o sam "budynek":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prezent wiec za ile nie wiem, ale wiem za to, ze kupiona w Brico.

      Usuń
  4. ¡Felicidades por el aniversario y bien por tu marido! Ve imaginándolo poco a poco.

    OdpowiedzUsuń
  5. No ,jako projekt wyjściowy bardzo fajna, mozna szprosy wstawić jak sie zamarzy, na tych szybkach ,nawet drzwi zrobic w tej pełnej ściance

    Ale teraz tez wygląda fajnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Es un precioso regalo y todas tus plantas y piezas le van muy bien!! Puedes idear tanto un patio,como un invernadero de cultivo de flores o para una floristería,cualquier cosa que decidas,encajará perfectamente!!!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń