Ciemno tu u mnie ostatnio...ciemno, buro i ponuro... zima idzie, Boże Narodzenie za pasem, a ja zamiast myśleć o Mikołaju mam w głowie baletnice... Natknęłam się na nie w internecie i nie mogłam przejść obojętnie. Stąd obrazki, delikatne, romantyczne... Chociaż pewnie na to nie wygląda to zrobienie ramek zajęło mi sporo czasu, ale jakże przyjemny był to czas! Robienie obrazków spodobało mi się tak bardzo, że mam już pomysł na następne. czekam tylko na dostawę listewek na kolejne ramki.
It's so dull and dark here. Well, Christmas is coming. However, I haven't been thinking about Santa Claus yet, there was something else in my mind last week... ballet dancers... I saw some pictures with them in the internet and just couldn't leave them stay there. I've made some "paintings". And I did like working on the frames!