Kochani! Dziś nie pokażę wam nowych koszyków. W ostatnich dniach odpoczywałam od plecenia i oddałam się drugiemu zajęciu, które uwielbiam... szyciu miniaturowych ubranek. Ci, którzy znają mnie dłużej wiedzą, że posiadam kilka miniaturowych lalek Heidi Ott i kocham dla nich szyć. Robię to zdecydowanie zbyt rzadko, ale ostatnio dotarło do mnie dwóch nowych miniaturowych panów fantastycznie przemalowanych przez Urszulę Cz. Nardello i nie mogłam trzymać ich nagich w pudełku! Trzeba było ich odziać! W planach mam jeszcze białą marynarkę i męski bezrękawnik, ale czas pokaże czy wystarczy mi na nie umiejętności i cierpliwości.
Ps. Dla tych, którzy lalek nie znają, lalki męskie mają 15,5 cm, lalki damskie 13,5.
Today no baskets! I haven't handwoven anything new these days. However, I spent my free time doing other thing I love... sewing miniature clothes for my Heidi Ott dolls. Last week two new male dolls repainted by Urszula Cz. Nardello arrived to me and I couldn't resist making some clothes for them.
For those who don't know the Heidi Ott dolls, a male doll is 15,5 cm tall, a female doll measures 13,5 cm.