Kochani! Nie było mnie tu prawie trzy tygodnie! Powód? Targi w Mediolanie, które odbyły się w ubiegły weekend. Ostatnie przygotowania, pakowanie walizek, wyjazd i wreszcie kilka dni odpoczynku i czas na opadnięcie emocji. Targi bardzo udane, ekonomicznie i towarzysko, bo wreszcie udało mi się spotkać koleżanki miniaturzystki, z którymi na codzień porozmawiać mogę jedynie przez internet. Poznałam również wiele ciekawych osób i zawarłam nowe znajomości. Poniżej kilka zdjęć plecionek, które przygotowałam na targi, a których nie miałam jeszcze okazji zaprezentować, oraz zdjęcia stoiska zrobione przez Frankę, z którą dzieliłam stół.
Hello everyone! It's been three weeks since my last post. The reason? The miniature show in Milan that took place last weekend. Finishing the last items, preparing the bags, the journey and then a few days to calm down the emotions. It was a wonderful show! I met my friends and a lot of new interesting people that came to visit my stand. Below you will find some photos of the items I hadn't shown to you before the show and photo of my stand (made by Franca with whom I shared the table).
Perfectos muy lindos tanto los sombreros como los capazos.Feliz semana:-)
OdpowiedzUsuń¡Cuantas cosas bonitas!
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie i niezmiennie podziwiam Twoje wspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńBeautiful work!
OdpowiedzUsuńSuper, że targi się udały. Ale jakżeby mogły się nie udać, skoro takie cuda zawiozłaś. :) Nieustannie podziwiam. Koszyczki z dodatkiem morskiego koloru są przecudowne.
OdpowiedzUsuńa magnificent exhibition!
OdpowiedzUsuńhugs
Your baskets are ALWAYS lovely Kamilla and so I have no doubts that you and especially your fortunate customers; enjoyed the Milan show! :D
OdpowiedzUsuńelizabeth
Thank you very much Elizabeth! You're too kind!
Usuńfantastyczny powód nieobecności w domku :)
OdpowiedzUsuń