Dziś kochani pokażę wam drugiego z lalków, który dotarł do mnie niedawno. Vincent, były korespondent wojenny, który wiele przeżył i postanowił osiedlić się w spokojniejszym miejscu. Vincent został przemalowany przez Urszulę Cz. Nardello. Perukę i ubrania uszyłam natomiast ja. Vincent dostał także dwie walizki, w których trzyma swoje skarby i posadę dziennikarza w małej redakcji lokalnej gazety w Dollsville.
Hello! Today the second of my two new male dolls. He's been repainted by Urszula Cz. Nardello, too. The wig and clothes have been sewn by me. Vincent got two old leather suitcases, too. He keeps his belongings inside. He's got a job, too. He will be a journalist in a local newspaper in Dollsville in our Secter Heidi Ott Doll's life group on Facebook.
A na koniec cała moja czwóreczka, ubrana przeze mnie, przemaowana przez Ulę.
And here you have all my male dolls, repainted by me, got dressed by me.
Absolutnie fascynujące! Wspaniali panowie a klimat zdjęć - rewelacyjny! Walizki są przecudowne!
OdpowiedzUsuńAwesome repaint, which I saw on Urszula's blog, and the clothes you made are fantastic! So tiny and you made them very realistic! The suitcases are beautiful as well :-).
OdpowiedzUsuńDoskonały repaint i cała stylizacja! Jak zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem tych wszystkich miniaturowych cudeniek! :)
OdpowiedzUsuńwalizki, nie dość, że pięknie wyglądają, to jeszcze jakie pojemne! ;-)
OdpowiedzUsuńDivinos!!! ♥
OdpowiedzUsuń¡Buen trabajo!
OdpowiedzUsuńMozy sie facetow w Twoim miniaturowym swiecie :) Uwielbiam twoje stroje i akcesoria <3
OdpowiedzUsuńMnozy mialo byc ;)
UsuńVincent jak to były korespondent wojenny
OdpowiedzUsuńwielce intryguje - urodą zaś zniewala!!!
podziwiam Twoje uszytki
OdpowiedzUsuńa walizki z zawartością
to istny majstersztyk ♥