czwartek, 10 września 2015

Koszyków ciąg dalszy. More baskets.

     
         Chyba wreszcie znalazłam swoje miejsce w miniaturowym świecie. Będę plotła koszyki! Dużo dużo koszyków. Sprawia mi to tak ogromną radość, że pewnie jeszcze przez długi czas będę męczyła was ich zdjęciami. Postanowiłam, że nauczę się kilku nowych splotów i będę plotła i plotła i plotła... To świetna terapia antystresowa. Tymczasem... cztery świeżutkie sztuki uplecione w ostatnich dniach. Jak znalazł na żniwa i inne jesienne zbiory.

      I think I have finally found my place in the miniature world. I am going to weave baskets!  A lot of baskets. It gives me so much fun! And it is a real anti-stress therapy for me. So I am going to learn some new weaving techniques and I am going to weave and weave and weave. In the meantime, let me present you four new pieces. Just perfect for harvest.





8 komentarzy:

  1. ech, pewnie to się skończy wyplataniem mebli,( doczekac sie nie mogę) bo to wcale ne jest trudne jak się już tak ładne koszyk zrobiło

    koszyki są max realistyczne ,przybrudzone jak należy
    zazdroszczę wszystkim miniaturzystom nie tyle umiejętności co zapału do pracy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem zakochana w tych kolorkach. Jakiś czas temu bawiłam się koszykami i również mi się to spodobało, ale mam wrażenie moje nie są takie śliczne:( Muszę spróbować z cieńszymi nićmi/sznureczkami .Twoich jednak i tak na maksa zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba przyznać, że koszyki wyszły bardzo realistycznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne... a ja mam taką prośbę, może jakiś tutorial z plecenia koszyków, ale taki naprawdę szczegółowy, żeby człowiek tak nieogarniety manualnie jak ja zdołał sobie wypleść potrzebne towary do domku. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Te has hecho toda una experta en tejer canastas. Son preciosas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę o tych twoich koszykach od pierwszego postu. Są cudowne i zapadające w pamięć.
    Chyba będę musiała spróbować z nimi powalczyć ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jestem fanką wszystkich słomkowych bądź "naturalnych brązowych" koszyków!!!

    OdpowiedzUsuń