sobota, 23 stycznia 2016

I znowu na biało.... Once more in white...

                 
      Białe... romantyczne... stylowe... Takie trochę wiktoriańskie... Tak! Bardzo mi się podobają! Nawet więcej! Zupełnie nieskromnie powiem, że je uwielbiam! I gdyby nie fakt, że białe fotele nijak nie pasują do mojego miniaturowego domku, a oranżerii w najbliższym czasie nie planuję, to uplotłabym sobie takie same. Ten komplet, zrealizowany na zamówienie, będzie cieszył lalki w pewnym odległym miejscu...w Belgii. Przyznaję, że im zazdroszczę! Chciałabym chociaż na moment zmniejszyć się i zagłębić w takim dostojnym fotelu. 
                   White... romantic... stylish... a little bit Victorian... Yes! I like them very much! Even more! I won't be modest saying that I adore them! And if they suited my miniature house I would handwave a similar pair of armchairs for myself. Unfortunately they don't... and I am not going to build any orangery in the nearest future. This set is going to make some other dolls happy... Dolls that live quite far away from here... in Belgium. I truly envy them! I would like to become tiny just for a moment and sit in such an armchair. 



I jeszcze kilka zdjęć w czasie pracy...
And some more photos of work in progress...






7 komentarzy:

  1. Świetne, belgijskie lale będą zachwycone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muy bonitos sillones.
    Un abrazo
    Maite

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne foteliki :) Kolejne dzieła :) Pozdrawiam ciepło :0

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też bym była wielce
    ukontentowana takimiż :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że i ja odkryłam tego bloga,)bardzo lubię wszystko co "utkane". Fantastyczne prace!!! Pozdrawiam!
    p.s. a te zielone patyczki to druciki?

    OdpowiedzUsuń