...Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi... No! Ze mną tak właśnie jest jeśli chodzi o szycie, raz lepiej , raz gorzej, raz wyjdzie a raz nie. Najważniejsze, ze sprawia mi ono ogromną radość. Tym razem wyszły mi, lepiej lub gorzej, zależy z której strony spojrzeć, dwie wiosenne kurteczki z dżinsu. I dwie torebki przy okazji. A skoro już jesteśmy przy ubrankach to coś, co zrobiłam już jakiś czas temu, ale jeszcze nie miałam okazji pokazać - buty skórzane. Bardzo się pzy nich napociłam i nakombinowałam...A co do śpiewania to przyznaję, że nie wychodzi mi najlepiej, tak zupełnie szczerze, to wcale mi nie wychodzi... co nie oznacza, że nie śpiewam... ku rozpaczy pozostałych domowników :-D
Hello everyone! Some spring fashion today! Two tiny handsewn jeans jackets for my dolls. And leather bags and boots. I am not very good at sewing, I make a lot of mistakes, but I do like doing it!
what a beautiful work!
OdpowiedzUsuńhugs
trabajos perfectos!!
OdpowiedzUsuńDebería gustarte coser, Kamilla, lo haces genial! :)
OdpowiedzUsuń¡Fantásticos! :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe. :)
OdpowiedzUsuń¡Buen trabajo!
OdpowiedzUsuńWspaniała robota!
OdpowiedzUsuńPara no gustarte coser,tanto las chaquetas como el calzado son impresionantes! Se ven tan reales!!!!
OdpowiedzUsuńBesos.
Nie mam pojęcia, czym się bardziej zachwycać. Szok!
OdpowiedzUsuńWprost niewiarygodnie piękne miniatury!
OdpowiedzUsuńpiękne wszystko :-)
OdpowiedzUsuńOBŁĘDALNE na maksa!
OdpowiedzUsuńi butki i ciuszki
i dodatki - SZOKING!