Odkąd podarowałam kucharce "Wiadomości kryminalne" mieszkańcy wiktoriańskiego domku głodują. Zamiast gotować kucharka spędza całe godziny na czytaniu artykułów o Kubie Rozpruwaczu i innych przestępcach. Oby nie wyniknęło z tego nic złego... Aby więc zagonić panią Obermaier do pracy zrobiłam dla niej blachy do pieczenia. Może one przywrócą jej kulinarną wenę twórczą.
Blachy wykonane są z wieczka od opakowania po kawie zbożowej. Pozostałe przedmioty są również mojej produkcji, ale są to starsze "dzieła".
The tins are made of an aluminium coffee container cover. All the other things visible in the photos are made by me too, but they are my older pieces.
Mam nadzieję, że blaszki i foremki do pieczenia zainspirują panią Kucharkę i może niedługo zobaczymy efekty jej pracy? pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBlaszki super wyszły.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to kronika kryminalna nie jest najlepszą lekturą dla kucharek. Bo a nóż zechce któraś wykorzystać przepis na ciasto z arszenikiem ;)
OdpowiedzUsuńForemki bardzo fajne, ja wykorzystałam jako foremkę na tartę kapsel od piwa, a foremki na babki zrobiłam z wkładów do pralinek. Miały formę babeczek i plastik był posrebrzony.
od wczoraj podziwiam Twoje blaszki i czekałam aż je w końcu opublikujesz na blogu ;) Ale masz pyszności i ile słoiczków!! Spojrzę potem czy jeszcze mam takie cieńsze aluminium (grubość pomiędzy blachą a folią aluminiową, idealne do cięcia nożyczkami i wcale się nie gniecie), jak znajdę dołożę Ci do następnej przesyłki. Jest super do blach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCreo que han quedado muy bien.
OdpowiedzUsuńLos envases y moldes te han quedado geniales,me encantan,muy realistas!!!!!
OdpowiedzUsuńBesos.
Rewelacja
OdpowiedzUsuń