środa, 3 grudnia 2014

Przygotowania do świąt. Christmas preparations.






                  Uwaga, uwaga! Okres przygotowań do świąt uważam za otwarty. Kilka dni temu dotarł do mnie świerk wykonany na zamówienie przez pana Ryszarda Kobzę z firmy "Kobza . Piękna prawda? Nie mogłam oprzeć się, żeby od razu jej nie udekorować. Brakuje jeszcze łańcuchów i świeczek, ale z tymi ostatnimi mam spory kłopot. Jak zapewne wiecie, wiktoriańskie drzewka ozdabiane były prawdziwymi woskowymi świeczkami, które przyczepiano za pomocą specjalnych "klamerek"  (stąd też spora ilość pożarów w okresie Bożego Narodzenia). Świeczki są wykonalne, ale jak umocować je do drzewka nie używając kleju?

              Pod choinką leżą już pierwsze prezenty - zabawki dla dzieci i czepek dla guwernantki (chociaż przyznam, że na pani domu prezentuje się lepiej). Zabawki wykonałam z papieru i wykałaczek, a czepek uszyłam z filcu i tiulu. Teraz czas na prezenty dla pozostałych domowników. Nie wiem tylko co podarować kucharce???




          Attention, please! I announce the season of Christmas preparations opened. A few days ago my handmade spruce arrived. It is handcrafted by Ryszard Kobza from 'Kobza' company. Isn't it beautiful? I couldn't resist decorating it. It still needs chains and candles but I have a big problem with the latter ones. As you probably know, the Victorian trees were decorated with real wax candles placed in clips and fixed to the tree. Actually, I don't know how to create the clips as they are really small and ,most of all, how to fix them to the tree without glue.

                 Under the tree there have already been put the first gifts - toys for the children and a winter bonnet for the governess ( In my opinion the bonnet suits better the lady of the house, though). The toys are made of cardboard and the bonnet is sewn of felt and tulle. Now I should prepare some gifts for other members of my little family. But what to give to the cook???
                     



6 komentarzy:

  1. Myślę że kucharka może dostać nowy fartuch. Na pewno się przyda, zwłaszcza że po świątecznych kuchennych rewolucjach ten który ma pobudzi się przy szykowaniu świątecznych potraw. ☺☺☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna choinka, podoba mi się styl w jakim zrobiłaś ozdóbki i zabawki, a może kucharce przyda się książka kucharska ? ;-)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. me encanta el periodo de los preparativos de navidad,sobre todo si es en un ambiente tan bonito como el que tu has creado,me encanta el árbol que se irá llenando con los regalos!!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kucharce przydałby się... kucharz? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znalazłam tzn wymyśliłam jak można przymocować świeczki do choinki. Do świeczki można wbić jakiś cienki drucik a jego drugą końcówkę obwiązać wokół gałązki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna choinka i prezenty, konik bardzo mi się podoba. Chyba podkradnę pomysł. Kucharce przydadzą się wygodne kapcie, tyle się nastoi przy kuchni, że doceni taki mięciutki i ciepły prezent.

    OdpowiedzUsuń