czwartek, 23 listopada 2017

Na balety... Ballet pictures.


     Ciemno tu u mnie ostatnio...ciemno, buro i ponuro... zima idzie, Boże Narodzenie za pasem, a ja zamiast myśleć o Mikołaju mam w głowie baletnice... Natknęłam się na nie w internecie i nie mogłam przejść obojętnie. Stąd obrazki, delikatne, romantyczne... Chociaż pewnie na to nie wygląda to zrobienie ramek zajęło mi sporo czasu, ale jakże przyjemny był to czas! Robienie obrazków spodobało mi się tak bardzo, że mam już pomysł na następne. czekam tylko na dostawę listewek na kolejne ramki.

It's so dull and dark here. Well, Christmas is coming. However, I haven't been thinking about Santa Claus yet, there was something else in my mind last week... ballet dancers... I saw some pictures with them in the internet and just couldn't leave them stay there. I've made some "paintings". And I did like working on the frames!



poniedziałek, 6 listopada 2017

Łóżko małżeńskie. A double bed.


             It's raining here today. A perfect day to stay in bed, with a cup of hot tea and an interesting book... Would be great If I didn't have to clean my house, do some washing and five hundred other things. However, as far as beds are concerned, I will show you first double bed handwoven by me. I spent a lot of time completing it, I changed my idea about its final look many times but... here it is.
U mnie dziś pada... Dzień doskonały, by zostać w domu, w łóżku, pod ciepłym kocem i z kubkiem dobrej herbaty i ciekawą książką... A tu czeka pranie, odkurzanie... No cóż, marzenia nic nie kosztują. Właśnie dlatego, dziś pokażę wam jedno z moich prywatnych marzeń, które udało mi się zrealizować... w miniaturze. Niestety, moje mieszkanie nie jest tak obszerne, by pomieścić królewskie łoże, ale w miniaturze wszystko jest możliwe. Prace nad łóżkiem trwały długo, bo wielokrotnie zmieniałam koncepcję co do jego wyglądu,wykończenia, koloru pościeli. Brakuje tylko narzuty, ale nie wiem jeszcze nawet jak się za nią zabrać...