środa, 25 lipca 2018

Mebelki do redakcji. Some pieces of furniture.

        
         Witajcie kochani! Kiedy, kilka dni temu, przeglądałam internet w poszukiwaniu mini materiałów do drukowania wpadłam na pewien kolaż wykonany ze stron starych gazet. I od razu wiedziałam, że nie mogę przejśc obok niego obojętnie. Moja gorąca miłość do ów kolażu zaowocowała mebelkami ozdobionymi techniką decoupagu - szfka z wysuwanymi szufladami, stolik z podwójnym, zdejmowanym blatem (sama siebie zaskoczyłam tym pomysłem ha ha ) oraz parawan . Będę nieskromna... Kocham je i nikomu nie oddam! Mebelki staną w miniaturowej redakcji, którą mam w planach już przynajmniej od roku... Tylko ciągle brakuje mi czasu na jej zbudowanie.

Hello again! When, a few days ago, I was searching for mini printables to make some vintage magazines I found a vintage collage. I fell in love with it at first sight and I exactly knew how I wanted to use it. Here you have a vanity screen, a table with removable countertop and a chest of drawers. I won't be modest... but I do like them! 





sobota, 21 lipca 2018

Kosze to wiktoriańskiej łazienki. Victorian bathroom baskets.

                   
                  Witajcie kochani! Dziś przychodzę do was z kuferkami, które zrobiłam dla siebie. Mieszkają już w łazience wiktoriańskiego domku. Początkowo powstać miał tylko jeden, duży kufer na bieliznę, ale... ale jak to u mnie bywa poszło taśmowo... No i powstała taka wiktoriańska, przybrudzona gromadka. Obiecuję, że kiedyś pokażę wam też zdjęcia kuferków w łazience, ale póki co nie jestem w stanie zrobić zdjęć. Jak tylko otworzę domek pewne malutkie rączki chcą mi pomagać w sesji i robią "porządek" w domkowych pokojach. Muszę poczekać, aż zacznie się nowy rok przedszkolny.

Hello everyone! Today some new baskets. Again! I made them for me an dthey already live in my Victorian bathroom. At the beginning I wanted just one big linen chest but... I couldn't resist and I made some friends for him, too. It's just me :-) I will show you some photos of the baskets in my bathroom, too, but I need to wait till the new school year begins. I am not able to make any photos of my dollhouse now as there are some small naughty hands that make a lot of movement in the house every time I try to open it.





czwartek, 12 lipca 2018

Vincent i jego walizki. Vincent and his suitcases.



    Dziś kochani pokażę wam drugiego z lalków, który dotarł do mnie niedawno. Vincent, były korespondent wojenny, który wiele przeżył i postanowił osiedlić się w spokojniejszym miejscu. Vincent został przemalowany przez Urszulę Cz. Nardello. Perukę i ubrania uszyłam natomiast ja. Vincent dostał także dwie walizki, w których trzyma swoje skarby i posadę dziennikarza w małej redakcji lokalnej gazety w Dollsville.

Hello! Today the second of my two new male dolls. He's been repainted by Urszula Cz. Nardello, too. The wig and clothes have been sewn by me. Vincent got two old leather suitcases, too. He keeps his belongings inside. He's got a job, too. He will be a journalist in a local newspaper in Dollsville in our Secter Heidi Ott Doll's life group on Facebook.






A na koniec cała moja czwóreczka, ubrana przeze mnie, przemaowana przez Ulę. 
And here you have all my male dolls, repainted by me, got dressed by me.





piątek, 6 lipca 2018

Kosze na bieliznę. Linen baskets.


        Kochani! Ostatnio wspominałam wam o koszyczkach na bieliznę, które uplotłam niedawno. Pomysł na nie zaczerpnęłam ze zdjęcia pełnowymiarowego kosza, na które natknęłam się w internecie. Kosze nowoczesne, proste, ale jednocześnie cieszące oko. Przyznam, że sama chciałabym taki mieć w łazience.





Hello! I mentioned in my last post that I had handwoven some new linen baskets. Today I want to show them to you. The idea came from a photo of a real size basket I saw in the internet. They are modern, simple but interesting. I admit I would love to have a basket like that in my full size bathroom.