wtorek, 3 lutego 2015

Róże dla pani domu. Roses for the lady of the house.

                   
              W zeszłym tygodniu dotarły do mnie dwie miniaturowe paczuszki z wymiany. Obie cudowne i wyjątkowe. Jedna zawierała przepiękne  winogrona od Emilii a druga upragnionego przeze mnie hiacynta i inne cudowne prezenty od Anny ( http://bezdomkowa.blogspot.it/).  Winogrona zajęły już miejsce na stoliku w saloniku dla gości w wiktoriańskim domku, a hiacynta przywłaszczyła sobie pani Higgins mówiąć, że będzie jak znalazł, kiedy dostanie swój własny kąt.
          Przypatrując się tym jakże misternie wykonanym maluszkom i we mnie zrodziła się chęć zrobienia czegoś innego niż kamienne posadzki. Jako, że ostatnio zupełnie zaniedbałam wiktoriański domek, postanowiłam znów wkraść się w łaski jego mieszkańców i przygotować dla nich coś wyjątkowego. Stanęło na różach dla właścicielki wiktoriańskiego domku. Od dawna zbierałam się do zrobienia kwiatów, ale nic oprócz monster mi nie wychodziło. Tym razem poszło chyba nienajgorzej. Róże wykonane są w całości ręcznie (przy użyciu wykałaczek i kleju winylowego) z modeliny Opla. 

                       Last week I got two miniature parcels from swaps. Both marvelous. Inside one of them there were beautiful grapes made by Emilia, inside the other one there was so much wanted by me hiacynt and other pretty gifts. The grapes has already been put on the table in the guests' parlour in the Victorian house. The hiacynt has been appropriated by Mrs. Higgins. She said that they are going to be a beautiful addition to "her place" when she will finally get one.
                       Admiring received gifts, so carefully handcrafted, I felt a desire to create something... something different than wall stones. And as I had neglected for some time my Victorian house I decided to reconquer their favour and to create something special for them... roses for the lady of the house. I had thought about creating some flowers for a long time but I was able to handcraft only monstera plants. This time I am quite satisfied. The roses are handmade using Opla paste, toothpicks and Vinyl glue.








A to "zdobycze" z wymian. And here are the swap items that I have received.








6 komentarzy:

  1. Róże wyszły Ci prześliczne! :) A miniaturki wymiankowe oglądam i podziwiam :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widać Lady jest zachwycona i z radości nie wie gdzie te róże umieścić.
    Miniaturki z wymianki też prześliczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Se ven preciosas las rosas!!!!
    Unos bonitos intercambios!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
  4. Belle le rose e anche i regali dello swap.

    OdpowiedzUsuń
  5. Прекрасные розы! И замечательные подарки!
    Татьяна

    OdpowiedzUsuń