Kot czuje się lepiej to i ja wróciłam do moich robótek. Tym razem malutkie koszyki gospodarskie na specjalne zamówienie! Specjalne, bo dla wyjątkowych osób. Póki co w bieli i jasnym brązie. Brakuje jeszcze biszkoptowych, ale za te zabiorę się za kilka dni. Niestety praca z nitką numer 12 bardzo męczy wzrok. Tymczasem kilka zdjęć. Nie potrafiłam powstrzymać się od ich zrobienia. Taki miły przerywnik przy pracy.
My cat feels better so I am back to my miniatures. This time litttle household baskets. A special order for special friends! I have made the baskets in white and light brown so far. There are still some very small baskets in biscuit brown waiting to be handwoven. I am going to work with them next week. Unfortunately handweaving using a thread no 12 is quite tiring for my eyes. In the meantime, I just couldn't resist taking some photographs.
Que bonitas son!! en esos colores naturales tienen un aspecto rústico precioso,me imagino cogiendo setas y metiéndolas en ella!
OdpowiedzUsuńBesos.
¡-Que bonitas! Da gusto verlas todas juntas.
OdpowiedzUsuńpreciosas cestas
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne - podziwiam cierpliwość i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńI bardzo się cieszę, że kot ma się lepiej:).
przeeśliczne!
OdpowiedzUsuń